3 czerwca 2017

Mocno orzechowe jeżyki!

Zdrowe wegańskie jeżyki
I tutaj wkracza nasz przepis na obłędnie orzechową i chrupiącą granolę. To ona będzie podstawą do naszych jeżyków i to za jej sprawą ciastka będą tak samo chrupiące, ale nawet lepsze niż ich oryginał! Zaufajcie mi, to one podbiły wszystkie serca. To jest aktualnie najlepszy z deserów, na punkcie którego wszyscy mają obsesję. Jest u nas w domu niemalże wydzielany zgodnie z zasługami.

Mała anegdotka: Jest późno w nocy, a ja nie mogę spać, bo tak bardzo chce podzielić się z Wami tym przepisem. Co więcej samo opisywanie smaku ciastek przyprawia mój żołądek o niewybaczalny smutek i tęsknotę za jeżykami, które w dodatku siedzą na dole w lodówce! Mam nadzieje, że moja silna wola nie pozwoli mi na popełnienie grzechu o tej porze.

Wracając do tematu. Postaram się pokrótce, choć nie wiem, jak mi to wyjdzie. Za wszelkie przedłużanie przepraszam. Na tym zdjęciu, na tym talerzyku, leżą najlepsze ciastka pod słońcem. Ich skład jest nienaganny, są wegańskie i z pewnością, każdy powinien mieć takie na podorędziu, gdy goście się zjawiają. Uważam, że sa to najlepsze ciastka jakie do tej pory spłodziłam moją wyobraźnią. Choć wyglądają niepozornie, to smakują wybitnie. Mam nadzieje, że przekonałam Was do podjęcia słusznej decyzji. Lecimy do kuchni!

PS: Do zdjęć musiałam ugryźć jedno ciastko i tak jakoś wyszło, ze po zdjęciach zniknęło w całości. Dziwna sprawa :D.


Przed ugryzieniem
Po częściowym skonsumowaniu ^^
Przepis na 23 ciastka:
- 200g granoli
- 70g bakali*
- łyżka stopionego oleju kokosowego
- pół łyżki syropu klonowego
- łyżka masła mix orzechowy**
- łyżka masła orzechowego z orzechów ziemnych
+
100g czekolady
1 łyżeczka oleju kokosowego

1. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, dodajemy lekko posiekane bakalie.

2. Przy pomocy łyżki i lekko zwilżonych rąk wykładamy małe spłaszczone kulki z powstałego mixu na papier do pieczenia. To nic jeśli będą się trochę rozpadać, w lodówce wszystko się ładnie zwiąże.

3. Ciastka wkładamy do lodówki na około 1h. Po tym czasie dekorujemy je czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej (ja do dekoracji użyłam zwykłego pędzelka kuchennego). Po tym kroku nasze jeżyki umieszczamy w lodówce na kolejną godzinę.

Sugeruję ciastka trzymać w lodówce, gdyż mają one ogólną tendencję do topienia się, ale takie schłodzone smakują jeszcze lepiej :).

* Użyłam pół na pół rodzynki z żurawiną.
**Jeśli nie jesteście w posiadaniu takowego to możecie użyć zwykłego :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz