20 maja 2017

Szybkie lody Kinder Bueno!


Lody Kinder Bueno

Zbliża się Dzień Matki. Uważam, że mama jest często osobą niedocenianą. Traktowaną czasem z dystansem. Na co dzień trudno nam dostrzec, jak cenna jest jej obecność i to co dla nas robi. Jeśli czujecie, że tak jest to choć w ten jeden dzień - 26 maja - pokażcie jej, jak bardzo Wam na niej zależy.

To wcale nie musi być nic wielkiego... Gesty od serca cieszą najbardziej. Ja miłość okazuje poprzez gotowanie dla kogoś. Gdy chcę pewną osobę docenić, potrafię spędzić dla niej cały dzień w kuchni, tak aby wyczarować coś co trafi w jej gusta i będzie zdrowe. Deser wymyślony przeze mnie nie jest trudny w przygotowaniu. Kinder Bueno to baton, który i dla mnie i dla mamy jest symboliczny, dlatego właśnie jego zdecydowałam się odtworzyć.

Moje lody spełniają wszystkie warunki batona Kinder Bueno, a właściwie tego co w nim najlepsze - czyli kremu! Są niesamowicie orzechowe, a czekoladowa skorupka dodaje tego charakterystycznego posmaku. Jestem z siebie dumna. Rekomenduję odtworzenie właśnie takiego smakołyka dla swojej mamusi w dniu jej święta.

Lody wyszły mi wegańskie, ale to nic strasznego przecież. Przekonacie się, że powalają na kolana!




Z lotu ptaka



Składniki na 7 mini lodów:
- 2 łyżki masła z orzechów laskowych*
- 135g dojrzałego awokado**
- 1/3 szklanki mleka z orzechów laskowych***
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- szczypta soli

+

Do dekoracji:
40g gorzkiej czekolady z orzechami laskowymi
3/4 łyżeczki oleju kokosowego
garść orzechów laskowych

1. Masło orzechowe blendujemy z awokado i solą.

2. W rondelku podgrzewamy mleko z cukrem, aż ten się rozpuści. Po ostygnięciu mieszamy z masą z awokado.

3. Tak przygotowaną masę przelewamy do wysmarowanych olejem kokosowym silikonowych form na muffinki lub do kokilek. Wstawiamy do zamrażalnika na 3h. Po tym czasie możemy przystąpić do dekoracji.

4. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Na każdego naszego mini loda wylewamy cienką warstwę czekolady, a następnie posypujemy posiekanymi orzechami. Tak przygotowane lody wstawiamy jeszcze na 30 minut do zamrażalnika. Po upływie tego czasu będą idealnie do spożycia****. Lody jemy w łapkach lub wydłubujemy łyżeczką.



* Jeśli nie posiadacie tego masła orzechowego to można je z łatwością przygotować:

Orzechy wstawiamy na ok. 15 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Od czasu do czasu je mieszamy. Gdy zaczną się robić bardzo ciemne z wierzchu wyciągamy je i przesypujemy na ręcznik. Ocieramy je o siebie, tak aby pozbyć się skórek. Gdy skórek już prawie nie będzie orzechy przesypujemy do misy blendera i z cierpliwością (tak, aby blendera nie spalić) blendujemy je do uzyskania masła.

**Chodzi mi o masę owocu bez pestki.
***Można też użyć mleka z mieszanki orzechów laskowych z migdałami.
**** Jeśli planujecie zostawić sobie część lodów "na gorsze czasy" to sugeruję przed spożyciem wyjąć je z zamrażalnika i zostawić do lekkiego roztopienia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz